W ostatnim czasie mieszkańcy naszej gminy zostali zasmuceni decyzją o zakazie organizowania konduktów żałobnych. Od blisko 80 lat po mszy świętej żałobnicy odprowadzali zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku główną ulicą miasta. Jak informują mieszkańcy, zakaz podyktowany jest zmianą organizacji ruchu, który jest efektem kolizji z udziałem pieszego, jaka miała miejsce kilka tygodni temu. Decyzja o zakazie, motywowana troską o bezpieczeństwo, zdaniem wielu mieszkańców, głównie osoby starsze, jest niezrozumiała. Ludzie są zdezorientowani – czy naprawdę musimy rezygnować z naszych tradycji? Czy nie ma innego rozwiązania tej sytuacji? Może jest jakiś kompromis, który pozwoli zachować lokalne obyczaje? Korowody pogrzebowe w trudnym czasie żałoby po stracie bliskiej osoby to szczególny wyraz hołdu. Wprowadzony zakaz, który widać na zdjęciu ( linia ciągła uniemożliwiająca wjazd karawanu na cmentarz) nie jest rozwiązaniem tej jakże delikatnej sprawy. Winniśmy w drodze szerszej rozmowy zadbać o bezpieczeństwo i tradycję. Nie odpuszczajmy takich spraw zbyt łatwo bo przecież nasza tożsamość jest mocno ugruntowana. 

Jeśli blisko 80 lat kultywowaliśmy lokalną tradycję to nie powinniśmy być obojętni na jej nagły brak.